Nie mogłam w to uwieżyć.Rock się zachochał....ale we mnie?Chciało mi sie płakać ze szczęśćia.
-Naprawde?-spytałam
-Yyy...tak-powiedział nieśmiało
-Bo ja ....ja cię tez kocham-powiedziałam nieśmiało.Pocałowałam go ale tymrazem nie w policzek.....
(Rockuś^^?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz