piątek, 28 marca 2014

od Rock N Roll'a CD Amber Heart

Nie wiem dlaczego uznałem ten teren za najlepszy.. Może w jej towarzystwie był naj? I nie wiem czemu zostawiłem go na koniec... Była nim romantyczna rzeka. Bałem sie reakcji suczki.
- zasłoń oczy-powiedziałem
- nie-upierała się
Zmierzyłem ja wzrokiem
- ech no dobra... Ale jak mam tam dojść potkne się-posłusznie zamknęła oczy
Zacząłem ja prowadzić. Bałem się i ona to wyczuła.
- to tak się trzęsiesz?-spytała
- a nic... wiesz zimno jest-powiedziałem
- Ale dasz rade mnie tam zaprowadzić?-stanęła
- oczywiście-odparłem chyba jakos tak... za dziwnie.
W końcy bylismy na miejscu. Przeprowadziłem ją przez trawe nad sma brzeg. Słychac było delikatny spiew łabędzia.
- kto śpiewa?-spytała z zamkniętymi oczami
- nikt-błagalnie spojrzałem na afrodyte
Odleciała...
- otwórz oczy!-powiedziałem
(Amber Heart?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz