-Ok ok.-powiedział i się położył.
-Nie! wstawaj! zadławisz się!-krzyknęłam i go podniosłam. Pobiegłam szybko po zioła i trochę waty.
-Trzymaj!-powiedziałam i dałam mu zioła. Powoli otarłam nos z krwi a potem powili włożyłam do niego watę. Rock siedział spokojnie ściskając zioła.-Nie ściskaj ich tak.-powiedziałam z lekkim śmiechem
-Dobra.-powiedział. Gdy wata zrobiła się cała czerwona wyjęłam ją jemu z nosa. Krew już mu nie leciała.
-Zjedz teraz zioła bo pewnie masz trochę krwi w pysku a zioła ci ją oczyści.-powiedziałam. Po chwili znowu pobiegłam gdzieś. Wróciłam za chwilę z plastrem który przykleiłam na ranę.
(Rock N Roll?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz