-Amber!-niestety nei widziałam nic .Zemdlałam ,obudziłam sie dopiero w obozowisku.Miałam na głowie bandaże i czułam sie wantastyczne ale poczułam się jeszcze lepiej gdy zobaczyłam stojącego nademną uśmiechnętego Rock'a
-Jak sie czujesz?-spytał troskliwie
-Dobrze...a co się stało?-spyatłam
-Nic nie pamiętasz?
-Pamiętam tylko że wpadłam do wody więć jak się tu znalazłam?
-Zemdlałaś wyłowiłem cię z wody opatzryłem rany i przyleciałem z tobą d obozowiska-uśmiechnoł się
-Nie byłam ciężka?-spytałam zawstydzona ale zarazem uśmiechnięta
-Jeśli piórko jest ciężkie to tak-zaśmiał się
-heh dzięki za miłe słowa...ale jak mnei opatrzyłeś?Z tego co wiem nie jesteś zbyt dobrym medykiem?-uśmiechnełam sie
-Ma sie tę zdolności -uśmiechnoł się
-Jestem trochę głodna-powiedziałam wstając
-Nie!leże.Proszę-pwoiedział podająć mi kokosa i parę papug
-Dziękuje -uśmiechnełam sie
-Jak zjeż możemy iść poglondać zachud słońca?-spytał miłym tonem
-No pewnie-uśmiechnełam sie.Gdy zjadłam razem z Rockiem wyszliśmy na plaże.Widok jakitam zobaczyliśmy był oszałamiająco piękny

-Wow-powiedziałam wytrzeźwiająć swoje gały(xd)
-Nie ządziłem że będzie tak pięknie-pwoiedział z uśmiechem
-Heh-zaśmiałam sie.Po chwili usiedliśmy obok siebie i zaczelismy rozmawiać o różnych żeczah.W pewnej chwili wziełam kamień i narysowałam na piasku serce
-Co to jest?-spytał .Teraz juś byłam pewna dla mnie Rock to ten jedyny....
(Rock)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz