środa, 16 kwietnia 2014
od Brad'a CD Crazy Love
Spojrzałem na Crazy a potem znowu zacząłem chodzić. Lecz nie w kółko tylko robiłem ósemki. Po kilku minutach Red pozwoliła mi wejść. Crazy na mnie patrzyła przerażona.
- Co się stało? - zapytałem.
- J...Jeden z ma...maluchów jest... - i tu ucięła.
Red na mnie spojrzała.
- Jest opętany. - dokończyła Red.
Spojrzałem na nie.
- Wiedziałem ,że tak będzie... Mogłem się posłuchać demona. - powiedziałem jak najciszej.
Lecz Crazy to usłyszała.
- O czym ty gadasz?!
- Chciałem Ci powiedzieć o tym ,że jeden z moich porzodków też był opętany. Przeszło to na mnie ale się wyzwoliłem demona i powiedział ,że moje jedno dziecko będzie opętane i nie możesz pokazywać własnemu dziecku które jest opętane ,że się go boisz nie okazuj tego. Dawaj mu tyle miłości co innym a na pewno demon go opuści. - powiedziałem.
Crazy na mnie patrzyła. Jeden z maluchów podszedł do mnie.
- Shinigami... - powiedziałem.
Maluch na mnie patrzył. Moja partnerka patrzyła na niego z przerażeniem. Wziąłem malucha na plecy. Po czym zacząłem z nim biegać po jaskini.
~Wiedziałem ,że skoro jest demonem trzeba się pozbyć tego demona... Tylko jak? Ja wyzbyłem się go kiedy to rodzice mnie pieścili i nikt mnie nie denerwował... Każdy ma innego demona chyba ,że mój syn ma tego co ja... ~ myślałem.
Nagle przestałem biegać. Zdjąłem malucha z pleców.
- Crazy proszę musisz go zaakceptować takim jakim jest. Każdy jest inny wyjątkowy... On się tego ...pozbyć. - powiedziałem.
Podszedłem do ukochanej. Polizałem ją po policzku.
- Mamy jedną córkę? - zapytałem.
- Tak tam jest. - wskazała łapą.
Podszedłem do niej. Wyciągnąłem zza siebie naszyjnik. Założyłem jej. Jest wyjątkowa... Tak samo jak jej matka. Po chwili przyjrzałem się małej.
- Wiesz Crazy...-zacząłem.
Spojrzała na mnie.
- Co?
- Mamy małego wilczka emo. - powiedziałem z cichym śmiechem.
<Crazy Love?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz