wtorek, 15 kwietnia 2014

od Lyris CD Zan'a

- co?- wybuchnął wkurzony Zan
Spuściłem łeb... Teraz wiedziałam ze nie warto mu mówić o miłości.
- A ty co sądzisz?- zwrócił się do mnie
- nie jesteśmy- powiedziałam cichutko
- No... To... Musze upozorować te śmierć. Planuje zabić innego wilka i upodobnić go do cibie- kontynuował
Pokiwaliśmy z Zan'em głową. Próbwa morderstwa kogogś z watahy? bryy... Ruszyliśmy lasem. Nagle natknęliśmy sie na jakiego wilka nie z naszej watahy.
- emm... To idziemy- szepnał Zan
Rzuciliśmy się na wilka ale zręcznie odskoczył. Wytworzyłam ściane z kryztszałów. Wilk był w pułapce ale ja nie mogłam się ruszać.
- bierz go- wrzasnęłam ostatkiem sił
Zan jednak podbiegł do mnie.
- bierz go! to twoja jedyna szansa! Inaczej ty zginiesz- szepnęłam i zamknęłam oczy.
Miałam mało magii. A to zawsze działałao na mnie źle... Mogłam popaść w śpiączke.
(Zan?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz