Uśmiechnęłam się... Miała go dosyć. Wróciliśmy do jaskini... Połozyłam się na posłaniu a obok mnie położył się Brad. Nie mogłam spać.
- Nie moge zasnąć... Boje sie o Danel- szepnęłam
Spojrzałam w jego oczy. Były też przestrasozne ale zarazem pełene spokoju..
- jest pod fachową opieką- pocałował mnie
Usnęłam.
*Rano*
Obudził mnie wcześnie jakis wrzask. Ujrzałam coś czarnego, dużego (fenikr? gryf? olbrzymi kruk? smok?) wylatującego z naszej jaskini... Trzymałw pysku Shini'ego... Spojrzałam przerażona na Brad'a.
- To Shini- powiedziałam
Brad też zrobił się blady z przerażenia ale pobiegł za tym czymś. Po chwili dołączyłam do niego...
(Brad?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz