wtorek, 8 kwietnia 2014

od Crazy CD Brad'a

- nie nie trzeba- jęknęłam
Nie chciała mu mówić co podczas tych 3 godzin robiłam... Dokąłdnie to byłam nad wodospadem i chciałąm sie rzucić. Red mnie powstrzymała. Powiedziałam jej ze nie chce szczeniaków. Ona powiedziała że jest możliwa ewentualna aborcja.... Powiedziałm że pomyśle.
- co się stało? ciąża to nie konies śwata- powiedział
- dla mnie koniec- chlipnęłam wtulajac się w niego
Przytulił mnie. Uroniłam pare łez.
- Ale teraz nie chodzi o to...-urwałam
- a o co?-spojrzał na mnie
- Ja ppowiedziałam Red że usune to dziecko- szepnęłam
- CO!?-wrzasnął obuzriny
- wiedziałam ze tak bedzie dlatego ich nie chciałam- wybiegłam z płaczem z jaksini
Te bachpry nas skłócą!
(Brad?<3)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz