-Już jestem. - powiedziałem.
Red się zbliżyła. Powoli zaczęła ją badać na dodatek bardzo delikatnie.
- Na szczęście maluchom nic nie jest. - powedziała.
Crazy się uśmiechnęła blado. Pocałowałem ją.
- Ale jeszcze jedna taka wpadka i poronisz. - rzekła Red.
Spojrzałem na nią.
- Wtedy byś mnie zostawił? - zapytała Crazy.
- Masz gorączkę? Nie zostawiłbym Cię w takiej trudnej sytuacji. To była tylko niewinna zabawa. - powiedziałem.
<Crazy Love? Kreatywność>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz