Spojrzałem na waderę. Po chwili pocałowałem ją namiętnie w pysk.
- Chodź już. - powiedziałem.
Zaczęiśmy się śmiać i ruszyliśmy do przodu.
- To co chcesz dzisiaj robić? - zapytałem.
- Hm...
Przewróciłem oczyma. Po czym pociągnąłem ją do przodu. Szliśmy wtuleni w siebie. Na początku Crazy czuła się speszona. Lecz po chwili już nabrała pewności siebie. Pocałowała mnie w pysk.
- No to teraz coś zobaczysz. - powiedziałem.
Spojrzała na mnie.
- Poczekaj tu! - powiedziałem.
Pobiegłem po różę. I po chwili wróciłem z tym w pysku :
Crazy na mnie spojrzała. Wręczyłem jej kwiat.
- Kocham Cię i nigdy nikomu Cię nie oddam. - rzekłem.
<Crazy Love? <3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz