Spojrzałem na nią.
- Podoba mi się taka bardzo fajna wadera... - odparłem.
- A imię? - zapytała.
- Słodka tajemnica. - odaprłem.
Zaśmiałem się. Po czym zaczęliśmy chodzić po watasze. Śmialiśmy się i w ogóle. Była taka słodka. O kurde. Ja na serio się w niej zakochałem. Jessu. Ona nigdy się nie zgodzi na bycie z takim dziwakiem jak ja. Westchnąłem.
- To co chcesz dzisiaj porobić? - zapytałem.
<Crazy Love?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz