piątek, 4 kwietnia 2014

od Demon'a CD Chaki

Uśmiechnąłem sie dumnie.
- Ja już w sumie jestem dorosły-spojrzałem na siebie
- dzieci szybko rosną...-powiedział Chakana przyglądając mi sie uwaznie
Ja też nie wierzyłęm w to. Byłem etraz mocnym, wysokim basiorem.
- nieźle... moja kopia urosła na moich oczach-powiedziała
Nie wiedziałem jak to sie stało ale coś mi podpowiadała że karmiony złem (znęcaniem się nad medyczką0 urosłem. Uśmiechałem się złosliwie.
- Pozwól mi ją zabić-powiedziałem
- Ale...-urwała
- Tak jestem mordercą. Zawsze o tym marzyłem- mruknąłem
- no e...-urwała
- Jest moja- rzuciłem sie i rozszarpałem jej łape
Potem jednak przestałem i zostawiłem ją.
- umrze sama- burknąłem i kiwnąłem na Chaki
Wadera jęczła z bólu. Wtedy zjawiła się Kiara.
- coś cie jej zrobili?-spytała ze złościa
- bo zaraz to zrobimy tobie mała- warknęła Chaki
Uśmiechnąłem się złośliwie.
- niech se ją bierze. Najważniejsze że była zabawa-przybiłem piątke z Chaki ogonem
(Chaki?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz