-Bać? Ciebie? -spytałam ze śmiechem- Po prostu śmierdzisz, więc się odsuwam.-wyjaśniłam spokojnie. Wadera spojrzała na mnie nienawistnym wzrokiem.
-Powtórka z rozrywki?-spytała- Kark cię już nie boli, że masz ochotę na kolejną nauczkę?
-Kark? Z moim karkiem wszystko w porządku. -powiedziałam i obróciłam sie aby zaprezentować moją szyję. Ku mojemu zadowoleniu wilczyca zdziwiła się.
<Crazy Love?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz